Nieudana inauguracja Spółdzielcy

Spółdzielca wysoko przegrywa z Victorią Porąbka Uszewska na inaugurację rundy rewanżowej brzeskiej A - klasy.

Spółdzielca Grabno – Victoria Porąbka Uszewska – 1:5 (1:1)

Bramka dla Spółdzielcy: Adamczyk 7’

Skład wyjściowy Spółdzielcy:

Bojdo – J. Wilk, D. Wilk, M. Jarząb, S. Baca – K. Gostek, M. Orkwiszewski, S. Adamczyk , M. Janicki, P. Morys – J. Cieśla

Po covidowym zamieszaniu piłkarze Spółdzielcy powrócili do A-klasowej rywalizacji po zimowej przerwie. Na inaugurację przyszło im zmierzyć się z drużyną Victorii Porąbka Uszewska z którą Spółdzielca przegrała w rundzie jesiennej.

Zawodnicy gospodarzy dobrze weszli w mecz. Początek spotkania zdecydowanie należał do drużyny z Grabna. Już w 7 minucie gospodarze zdobyli pierwszą bramkę.

Sędzia podyktował rzut wolny dla Spółdzielcy. Wykonywał go Cieśla. Dośrodkował On piłkę w pole karne jednak obrońcy zdołali wybić piłkę, która trafiła wprost do Sebastiana Adamczyka, który to od razu strzelił ‘z woleja”. Piłka po Jego strzale przeleciała pomiędzy rękami bramkarza. Gol.

Po zdobyciu gola Spółdzielca zwolniła grę i starała się rozgrywać piłkę, jednocześnie jak najdłużej mieć ją w posiadaniu.

Victoria jednak obudziła się z początkowego marazmu i zaczęła coraz śmielej kreować akcję w polu karnym gospodarzy. Spółdzielca nie pozostawała dłużna – również miała swoje okazje, jednak brakowało skuteczności.

W 31 minucie ręką piłkę w polu karnym dotknął obrońca Spółdzielcy i sędzia podyktował rzut karny.

Na szczęście bramkarz Spółdzielcy obronił ten strzał. Był to jednak sygnał ostrzegawczy dla zawodników z Grabna, aby zachować maksymalną koncentrację w obronie.

Niestety 5 minut później chwila nieuwagi wystarczyła, aby Victoria wyrównała.

Na ok. 20 metrze boiska goście przeprowadzili składną akcję, co ostatecznie zakończyło się strzałem Piotra Pałuckiego w długi róg bramki bronionej przez Bojdę. Bramkarz Spółdzielcy był bliski obrony tego strzału jednak był minimalnie spóźniony przez co piłka otarła się o Jego ręce.

Po wyrównaniu przez Victorię, Spółdzielca straciła impet a zespół z Porąbki zaczął przeważać.

W 40 minucie napór gości w końcu przyniósł gola.

Ze środka boiska zawodnik Victorii zagrał do pomocnika po przekątnej na prawą stronę boiska. On z kolei podał po linii piątego metra wzdłuż bramki, gdzie znalazł się zawodnik Victorii - K. Styrna, który zdobył gola z najbliższej odległości. Niestety żaden zawodnik Spółdzielcy będący wtedy w polu karnym nie przeciął tego podania.

Dwie minuty później Victoria ponownie zadała cios.

P. Pałucki strzelał z lewej strony boiska. Nieszczęśliwie piłka odbiła się od obrońcy Spółdzielcy i zmyliła brakarza, po czym wpadła do siatki przy słupku.

W drugiej połowie Spółdzielca atakowała częściej, starała się zdobyć dwie brakujące bramki. Niestety nic nie chciało wpaść.

Victoria ograniczała się do obrony i ewentualnych kontrataków.

Mimo usilnych starań, gra Spółdzielcy nie wyglądała zbyt dobrze. Piłkarze często niezbyt dokładnie podawali piłkę do partnerów, przez co często ją tracili. Gdy goście atakowali, obrona grała niepewnie, a formacja atakująca nie potrafiła skutecznie zagrozić bramce gości.

Pod koniec meczu, Spółdzielca postanowiła zaryzykować i zaczęła atakować większą ilością zawodników przez co „odsłoniła” się w obronie co niestety zauważyli goście i wyprowadzili dwie akcje w przeciągu zaledwie minuty, które przesądziły o wyniku meczu.

W 87 minucie Ł. Kluska  oddał strzał z ok. 30 metrów nie dając szans bramkarzowi Spółdzielcy.

Minutę później następny gol padł po szaleńczym sprincie  - ponownie - Ł. Kluski po podaniu ze środka. Piłka trafiła do siatki tuż obok słupka a bramkarz Spółdzielcy mógł jedynie bezradnie odprowadzić ją wzrokiem.

Ostatecznie Victoria zdobyła 5 bramek i to ona może dobrze wspominać inaugurację rundy rewanżowej.

Spółdzielca musi wyciągnąć wnioski z tego spotkania i musi postarać się nie popełniać tych samych błędów w następnym meczu. A ten już s środę z drużyną z Iwkowej.

Więcej szczegółów w opisie meczu