Spółdzielca wyrywa trzy punkty w Bielczy

Spółdzielca wyrywa trzy punkty w Bielczy

Victoria Bielcza – Spółdzielca Grabno – 1:2 (0:0)

Bramki:

P. Paleczek 70’ (Bielcza)

J. Cieśla 80’, P. Opioła (83’) (Grabno)

Zółte kartki:

A. Imiołek, N. Wójcik, P. Paleczek, T. Wojdak – Bielcza

P. Morys, M. Chamioło, M. Janicki – Grabno

Cz. Kartka:

P. Paleczek – druga żółta 90’

VICTORIA: K. Florczak – J. Mieszkowski (Sz. Salwa 84’), Ł. Karasiewicz, D. Duda, P. Paleczek – A. Korda (D. Mieszkowski 85’), T. Wojdak, N. Wójcik, Ł. Nowak, A. Imiołek (N. Widła 67’) – S. Gibała

SPÓŁDZIELCA: K. Bojdo – K. Gostek (P. Opioła 77’), D. Wilk, M. Jarząb, J. Wilk (J. Śledź 67’) – P. Morys, M. Orkwiszewski, S. Adamczyk – J. Jewuła (M. Chamioło 38’ (Sz. Kuboń 89’)), J. Cieśla, M. Janicki

Po zwycięstwie z zespołem z Iwkowej, zawodnicy Spółdzielcy chcieli podtrzymać zwycięską passę i z wyjazdowego meczu w Bielczy z miejscową Victorią przywieźć 3 punkty. Mecz jednak nie zapowiadał się na łatwą przeprawę, zważywszy na to że Victoria należy do grona przeciwników trudniejszych a z ostatnich pojedynków z tą drużyną, Spółdzielca wychodziła ze zmiennym szczęściem.

Początek spotkania jednak należał do Spółdzielcy. Już po kilku minutach zespół gości mógł wyjść na prowadzenie, ale strzały Jakuba Cieśli oraz Mariusza Janickiego nie były zbyt celne.

Zespół Victorii nie mógł znaleźć koncepcji na grę co starali się wykorzystać goście, próbując wygarniać piłkę spod nóg zawodników z Bielczy a także wywierać pressing, podwajając a niekiedy potrajając ilość graczy naciskających zawodników gospodarzy, którzy akurat w tym momencie posiadali piłkę. Gra Spółdzielcy wyglądała naprawdę dobrze, ale niestety brakowało skuteczności.

Trzy razy próbował między innymi Mariusz Janicki, raz w prawy i dwa razy w lewy róg bramki Victorii, jednak piłka po każdym strzale minimalnie leciała wyżej poprzeczki.

Swoje szanse mieli również P. Morys, J. Cieśla i K. Gostek. Piłka jednak nie chciała wpaść do siatki.

Pod koniec połowy Victoria również próbowała zagrozić bramce bronionej przez K. Bojdo.

Raz próbował S. Gibała. Piłka po jego strzale minęła słupek, próbował również A. Imiołek, ale na posterunku był bramkarz Spółdzielcy.

Po przerwie role się odwróciły., Victoria przeszła do ataku a Spółdzielca ograniczała się do kontraktów.

Nie oznacza to, że goście cofnęli się do obrony i całkowicie zaprzestali ataków. Ponownie próbował P. Morys – bramkarz złapał piłkę. Spółdzielca miała też okazję ze stałych fragmentów, ale albo bramkarz gospodarzy w porę wybił piłkę albo strzały mijały światło bramki.

W 70 minucie sędzia podyktował rzut wolny dla Victorii. P. Paleczek był wykonawcą tego fragmentu gry. Początkowo wyglądało na to, że będzie chciał dośrodkować piłkę w pole karne Spółdzielcy, ale dośrodkowanie zamieniło się w strzał, który co najlepsze minął wszystkich zawodników w tym bramkarza Spółdzielcy. I tak oto Victoria wyszła na prowadzenie.

Ta dziwna jakby nie patrzeć bramka lekko zdemotywowała gości przez co więcej okazji stwarzali sobie gospodarze.

Trener Spółdzielcy – G. Baca widząc, że gra nie zaczyna się układać po jego myśli, zaczął interweniować wprowadzając kilku „świeżych” zawodników na plac gry oraz zmienił też ustawienie drużyny na bardziej ofensywne.

Udało się doprowadzić do remisu 10 minut później. Sędzia podyktować rzut wolny dla Spółdzielcy na ok.25 metrze. Ten fragment gry zdecydował się wykonać J. Cieśla. Strzał był precyzyjny i mocny w dodatku piłka odbiła się od muru co zmyliło Florczaka.

Trzy minuty później Piotr Opioła – wprowadzony kilka minut wcześniej zdobył gola na wagę zwycięstwa w swoim debiucie w barwach Spółdzielcy.

Akcja zaczęła się od środka. Seria szybkich podań na jeden kontakt zakończyła się strzałem, bramkarz gospodarzy zdołał go obronić, ale wypuścił piłkę z rąk co wykorzystał P. Opioła dobijając piłkę.

Końcówka spotkanie nie obfitowała w emocje. Zawodnicy Spółdzielcy ograniczali się do przeszkadzania gospodarzom oraz do jak najdłuższego utrzymywania piłki, aby nie zaprzepaścić korzystnego wyniku. Ostatecznie udało im się i zespół z Grabna wywalczył trzy punkty na trudnym terenie co na pewno podziała motywująco w dalszej części rundy rewanżowej brzeskiej A – klasy „Keeza”.

Szczegóły

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości