Druga wygrana Spółdzielcy

Druga wygrana Spółdzielcy

Po zaciętej walce, Spółdzielca wywozi trzy punkty z wyjazdowego starcia z zespołem Jedności Paleśnica.

Nie obyło się jednak bez strat, bowiem groźnej kontuzji kostki nabawił się Patryk Morys co eliminuje go z gry co najmniej na kilka tygodni. Tym samym to kolejny zawodnik podstawowego składu, który powiększa grono pauzujących z powodu kontuzji.

Jedność Paleśnica – Spółdzielca Grabno – 1:2 (0:2)

Bramki:

K. Socha 50’ (Jedność) – J. Jewuła 42’, Gorzkowski 45’ (Spółdzielca)

Żółta kartka: D. Baut (Jedność)

Widzów: 120

JEDNOŚĆ: M. Pajor – P. Salamon, M. Mastalerz, D. Fijor, K. Repeta – A. Mastalerz, A. Włudyka, P. Jurkiewicz, D. Baut, P. Sarota – K. Socha

SPÓŁDZIELCA: P. Szczupak – K. Gostek, G. Sacha (J. Wilk 60’), D. Wilk, S. Baca – A. Gorzkowski, M. Jarząb, P. Morys (A. Świerad 20’), S. Kuboń – M. Mucha, J. Jewuła (H. Baca 80’)

Od początku do ataku rzuciła się drużyna gospodarzy i już w pierwszych minutach meczu próbowali zmusić Naszych zawodników do kapitulacji, zamykając ich na swojej połowie, przez co goście nie mogli nawet skontrować. W dalszej części meczu gospodarze już nie zapędzali się tak ochoczo w pole karne Spółdzielcy. Jednym z powodów na pewno była aura. Żar lejący się z nieba z pewnością nie ułatwiał gry obu stronom. Drugim była poprawa w grze i kreowaniu akcji po stronie Spółdzielcy. Nasi zawodnicy mieli kilka akcji w pierwszej części połowy m.in. w 18 minucie kiedy swojej szansy szukał Mariusz Mucha, czy w 22 minucie kiedy gola próbował zdobyć Adrian Gorzkowski lub w 28’ kiedy próbował Jarząb. Niestety nie były to strzały celne. W 20 minucie dobrze prezentujący się w tym meczu Patryk Morys doznał groźnie wyglądającej kontuzji. Po próbie odbioru piłki w powietrzu źle stanął na ziemi przez co doznał urazu wykluczającego go z dalszej gry.

Dalsze minuty to wyraźna przewaga gospodarzy którzy usilnie próbowali zdobyć gola dającego im prowadzenie. Jednak dobrze w obronie spisywali się Dominik Wilk wraz z Grzegorzem Sachą którzy stworzyli mur nie do przejścia w środku boiska. Gdy wydawało się że drużyny będą schodzić do szatni z zerowym wynikiem dwa ciosy niespodziewanie wyprowadziła Spółdzielca.

W 42 minucie rzut z autu wykonywał Sebastian Baca. Piłka trafiła do Adriana Gorzkowskiego, który minął zawodnika gospodarzy i dostrzegł wbiegającego prawą stroną w pole karne Jakuba Jewułę. Ten mocnym strzałem w dalszy róg bramki zdobył gola.

Jeszcze jeden gol padł już w doliczonym czasie gry. W 46’ sędzia podyktował rzut wolny dla zespołu z Grabna. Piłkę zaraz obok linii autowej ustawił Adrian Gorzkowski. Jego strzał przelobował Michała Pajora i w taki sposób oto Spółdzielca schodziła na przerwę z dwubramkową przewagą.

Podsumowując pierwszą połowę można stwierdzić że gospodarze zdecydowanie przeważali. Częściej przebywali w polu karnym Spółdzielcy. Oczywiście mieliśmy swoje akcje jednak oprócz tych dwóch goli, żądna z nich nie zakończyła się zdobyciem kolejnego gola.

Pierwsze minuty drugiej połowy przyniosły zmianę ustawienia Spółdzielcy i bardziej wyrównaną grę po obu stronach. Wydawało się że goście wychodzą na prostą i w końcu udało się poukładać grę jak należy.

Niestety w 50 minucie duży błąd popełniła nasza obrona. Lewą strona D. Baut podał piłkę na dobieg do P. Saroty. Ten w pewnym momencie zmienił linię biegu i ściął w stronę pola karnego. Tam minąwszy trzech naszych obrońców podał do niepilnowanego Kamila Sochy który mając dużo czasu spokojnie przymierzył i zdobył gola kontaktowego.

Motywująco podziałała ta bramka na gospodarzy którzy z każdą kolejną minutą coraz bardziej napierali. Ich akcje były składne i dokładne a gdy stracili piłkę, pressingiem próbowali ją odebrać starając się zamknąć Spółdzielcę na ich połowie.

W 56 minucie gospodarze pogubili się trochę w działaniach przez co Spółdzielca wyszła z kontratakiem. Ostatecznie na bramkę Pajora strzelał K. Jewuła, niestety w boczną siatkę.

Do końca gospodarze próbowali wyrównać, jednak trener Spółdzielcy zmienił ustawienie na jeszcze bardziej defensywne co poskutkowało lepsza organizacją w obronie, przez co zespół z Paleśnicy nie mógł znaleźć drogi do upragnionego celu. Mieli Oni kilka akcji i w pewnym momencie zrobiło się gorąco w polu karnym zespołu z Grabna. Lecz w niewytłumaczalny sposób piłka po żadnym z strzałów nie trafiła w światło bramki.

Druga połowa to również była dominacja gospodarzy . Zamykali naszych zawodników w ich polu karym, stosowali skuteczny pressing jednak jak to mówił piłkarski klasyk: Nie liczy się styl, liczy się to że mamy trzy punkty i to Spółdzielca te trzy punkty zgarnęła.

Martwić może plaga kontuzji w naszej drużynie. Obecnie pięciu zawodników z podstawowego składu pauzuje z powodu kontuzji. Szczególnie teraz Nasza drużyna potrzebuje motywacji i skupienia na tym żeby grać dobrze, grać mądrze i nie popełniać głupich błędów. I tego obecnie powinniśmy naszym zawodnikom życzyć.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości